Ponoć taki drobiazg jak skrzepot skrzydeł motyla może spowodować tajfun na całej półkuli.
Efekt motyla to inaczej Teoria Chaosu gdzie jedna banalna rzecz może wpłynąć na całe życie.

Miałem kiedyś przyjaciółkę której ukradli telefon,na początku było troche zamieszanie bo niewiadomo było kto to uczynił.Przez jeszcze kilka wcześniejszych lat popadła w długi,pod wpływem emocji,kiedy zobaczyłem w jej oczach łzy z powodu telefonu no i tych wszystkich długów,obiecałem dla niej że pomoge w jakimś stopniu z tymi długami,więc zatrudniłem się w tym samym miejscu co ona,po kilku dniach gdy rozkładałem książki na pułkach całkiem przez przypadek zobaczyłem pewnę książkę o NLS odrazu mnie zaciekawiła,więc ją kupiłem z tej księżki dowiedziałem się także o NLP więc zaczołem się uczyć tych technik (jak na filmikach) po kilku miesiącach zdobyłem pewną wiedze,która pozwala mi na (tak naprawdę) manipulowaniu (na karzdy możliwy sposób)ludzmi.To co teraz przeczytałeś/aś jest w pewnym stopniu teorią chaosu,gdyby nie skradziony telefon nie wiedziałbym o NLP i NLS,i oczywiście nieczytał/łabyś tego.